Kwiatowa mandala

Mandala z płatków róży była całkowicie spontanicznym pomysłem. Byliśmy w ogrodzie. Marysia nie bardzo umiała znaleźć sobie zajęcie. Chodziła tam i z powrotem i nie wiedząc, co robić, zerwała jedną z ostatnich kwitnących róż. Właściwie to tylko płatki, które same już zaczynały opadać. Wtedy pomyślałam, że można z nich ułożyć mandalę. Pozwoliłam zerwać płatki ostatnich róż w innych kolorach i zaczęłyśmy układać je na tarasie. Czteroletnia wtedy Marysia była zachwycona zabawą do tego stopnia, że chciała płatki układać sama! Tak powstała nasza kwiatowa mandala.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.