Już od dłuższego czasu zamierzałam napisać post o tym, jak zrobić flakoniki z plastikowych butelek oklejane masą solną. Zwlekałam z tym tylko dlatego, że nie miałam pod ręką nic, czym można by je ozdobić (w każdym razie chwilowo brakowało mi na to pomysłu!)… Aż trafiłam na Facebooku na Wyzwanie Makaronowe (zorganizowane przez jedną ze stron, które lubię) – i już wiedziałam, co znajdzie się na naszych butelkach! Poniżej rezultat mojej pracy z J i Z.
Do wykonania flakoników potrzebne są trzy rzeczy:
- plastikowe butelki
- masa solna
- zabarwiony makaron w różnych kolorach
Żeby butelkę okleić masą solną, najprościej jest rozwałkować odpowiednią (zależną od wielkości butelki) ilość masy:
…owinąć nią wybraną butelkę:
…i rozprowadzić masę tak, by ją równomiernie pokrywała. Jeśli przy oklejaniu butelki okaże się, że masy jest za dużo, wystarczy oderwać jej nadmiar:
Następnie można taką butelkę ozdobić.
Jeśli do dekoracji chce się użyć, tak jak zrobiliśmy to my, kolorowego makaronu – należy powciskać go delikatnie w masę solną od razu po oklejeniu nią butelki. Inaczej masa wyschnie i nie będzie się dało wgnieść w nią niczego.
Po udekorowaniu butelkę trzeba odstawić na dłuższy czas do wyschnięcia. Ponieważ powietrze ma dostęp do masy solnej tylko z jednej strony (z drugiej masa styka się z plastikową butelką i nie ma jak schnąć), proces schnięcia jest powolniejszy. Nasze butelki robiliśmy 3 dni temu – z zewnątrz są już suche i można je bez obawy wziąć do ręki; jednak widać, że masa solna nie jest całkowicie wysuszona (zaglądałam do oklejonej masą butelki z przezroczystego plastiku i widać, że masa jest wziąć mokra – jest ciut ciemniejsza niż ta na zewnątrz butelki).
To butelka zrobiona przeze mnie:
Tak oklejał jedną z butelek J:
Poniżej butelka oklejona przez Z.
Jak zwykle Z wymyśliła swój sposób oklejania. Ułożyła na butelce bardzo precyzyjny obrazek, do tego wcale nie abstrakcyjny! Z jednej strony butelki powstał motylek (na środku), kwiatek (po prawej, kiepsko widoczny na tym zdjęciu) i pszczółka (po lewej):
Tu pszczółka lepiej widoczna:
Z drugiej strony butelki powstała mucha, słoneczko i kolejny kwiatek:
Żeby ułożyć jak najdokładniejszy obrazek, Z pokruszyła makaron na drobniejsze kawałki.
J bardzo szybko podchwycił pomysł i zrobił butelki oklejane takimi właśnie makaronowymi okruszkami.
Najpierw pokruszył makaroniki w różnych kolorach i pomieszał powstałe kawałeczki…
…po czym poturlał po nich oklejoną masą solną butelkę:
Powstał taki flakonik:
A później jeszcze taki (tu dodatkowo J użył malutkich makaronowych gwiazdek w naturalnym kolorze):
Uwagi:
- do oklejenia butelek można użyć dowolnej masy solnej; tym razem użyłam tego przepisu (tylko zamiast brokatu dodałam akwarele w płynie, które zostały mi jeszcze z wielkanocnego barwienia jajek); masa solna do oklejania butelek nie może być zbyt krucha – im więcej soli, tym mniej masa nadaje się do tego celu;
- oklejać można butelki każdej wielkości; najlepiej jednak nadają się do tego te mniejsze (my użyliśmy butelek po szamponach i po mleku dla niemowląt, którym dokarmiałam w szpitalu Małą M) – po pierwsze dlatego, że łatwiej jest je okleić (mniejsze dzieci mogą się znudzić oklejaniem większej powierzchni), po drugie nie potrzeba na to aż tak dużo masy solnej (której i tak schodzi niemała ilość);
- butelki mogą być też szklane, jednak ze względu na dzieci bezpieczniej jest wykorzystać te plastikowe;
- butelki można ozdabiać barwionym makaronem, ale też na przykład kolorowymi koralikami czy guziczkami…
