Ponieważ powoli zbliżają się ferie – a u niektórych nawet już są! – pomyślałam, że warto podrzucić Wam teraz kilka nowych propozycji na to, jak zająć dzieciaki czymś ciekawym i zaangażować je w kreatywną zabawę.
Dziś przedstawiam tekturowy kolaż.
Wszystko, co jest potrzebne, to:
- tektura – jeden większy kawałek (jako baza kolażu) oraz różne skrawki
- nożyczki lub nożyk do papieru
- klej
- farby, najlepiej plakatowe/pisaki
Pomysł na taki kolaż wziął się u nas stąd, że po zrobieniu wielkanocnego drzewka zostało nam sporo skrawków tektury:
Ponieważ zawsze największa frajda to pokazanie, że z pozornie bezużytecznych już resztek da się jednak zrobić coś fajnego – i tym razem wykorzystaliśmy nasze „śmieci”.
Razem z dziećmi ustaliliśmy, że skrawki przypominają swoim kształtem wodorosty. Nakleiliśmy je więc tylko na duży kawałek tektury (po jakimś starym pudle), a z tych mniej foremnych wycięliśmy rybki i wkomponowaliśmy w całość:
Dzieci z entuzjazmem zabrały się za malowanie. Nie zdążyłam nawet zrobić im zdjęcia w akcji – uwinęły się z pracą tak szybko, że zanim wróciłam z zakupów, kolaż był już cały kolorowy:
Gdy farba wyschła, Z i J – używając pisaków – dodali jeszcze na koniec różne szczegóły (wzorki na wodorostach i rybkach – widoczne na pierwszym zdjęciu).
Dzieci bardzo lubią ten kolaż. Znalazł on nawet swoje miejsce u nich w pokoju.
Uwagi:
- do kolażu można użyć różnych kawałków tektury, powycinać z nich dowolne kształty (przedstawiające coś lub abstrakcyjne);
- ciekawszy efekt uzyskuje się, gdy skrawki są z grubej tektury – obrazek staje się przestrzenny.