Naturalne pieczątki – dynia

Co prawda mamy już grudzień, a za oknem śnieg, ale dzisiejszy wpis będzie jeszcze jesienny. Choć sezon na dynie już minął,  są one jeszcze gdzieniegdzie dostępne, więc może ktoś się skusi na moją dzisiejszą propozycję. Pokażę Wam prosty sposób na zrobienie naturalnych pieczątek, z dyni właśnie. A konkretnie – z dyniowych ogonków.

Ponieważ takie stemple mają kształt zbliżony do gwiazdek, jak najbardziej wpisują się w świąteczny klimat. Dyniowy post w grudniu nie jest zatem bez sensu!

Do zrobienia naturalnych pieczątek z dyni nie potrzeba wiele. Wystarczą poniższe rzeczy:

  • dyniowe ogonki,
  • pilnik do drewna,
  • papier (dowolny),
  • farba (plakatowa lub akrylowa),
  • pędzel.

W pierwszej kolejności musicie od dyni oderwać ogonki. Z tego, co zauważyłam, najlepiej, jak dynia po kupieniu poleży kilka dni w domu – wtedy ogonki lekko podsychają i łatwiej jest je oderwać.

Im więcej ogonków będzie, tym większe urozmaicenie. Każdy u nasady ma bowiem nieco inny kształt, a to właśnie ta część będzie użyta do stemplowania. Ale nie martwcie się, bo tak naprawdę do zabawy dobry będzie nawet jeden dyniowy ogonek!

Niektóre ogonki po oderwaniu mają u nasady niemal płaską powierzchnię. Takie wystarczy delikatnie wyrównać ostrym nożem (zadanie dla dorosłego!), żeby pozbyć się miękkich resztek dyni. Potem trzeba poczekać, aż ogonki całkiem wyschną (potrwa to kilka dni; ewentualnie można położyć je w ciepłym miejscu, np. na kaloryferze, choć wtedy istnieje ryzyko, że popękają).

Natomiast ogonki, które są u nasady nierówne (na przykład mocno wypukłe lub z bardziej wydatnymi brzegami, a środkiem nieco wklęsłym), po wysuszeniu trzeba spiłować tak, by powstała w miarę płaska powierzchnia.

To już cała filozofia robienia dyniowych stempli. Teraz czas na ich użycie!

Do odbijania naturalnych pieczątek z dyni najlepiej sprawdza się gęsta farba, taka prosto z tubki/słoiczka. My użyliśmy akrylowej, ale jak najbardziej nada się tu też zwykła plakatówka. Wystarczy, za pomocą pędzla, nanieść jej cienką warstwę na wygładzoną wcześniej powierzchnię stempla i odcisnąć na papierze. Jednorazowe nałożenie farby wystarcza na zrobienie 2-3 odbitek. Potem farbę trzeba nałożyć ponownie.

Maczanie pieczątek w farbie nie bardzo się sprawdza, bo dyniowe ogonki zbierają zbyt dużą ilość farby i potem, zamiast ładnych odbitek, powstają niekształtne ciapki. Do tego trzeba długo czekać, aż farba na kartce wyschnie.

Taka metoda stemplowania (przy konieczności nakładania farby pędzlem) wymaga nieco więcej pracy i cierpliwości niż odbijanie tradycyjnych gumowych pieczątek przy użyciu tuszu. Dlatego też jest to raczej zajęcie dla trochę starszych dzieci. Marysia (niebawem 3 lata) początkowo bardzo się zapaliła do tej zabawy. Jednak mimo, że dałam jej lekko rozwodnioną farbę na płaskim talerzyku, by mogła w niej maczać stemple, szybko zrezygnowała z dyniowych pieczątek na rzecz pędzla. A przecież innymi pieczątkami potrafiła się bawić długo z wielkim entuzjazmem! Nasze naturalne pieczątki z dyni testowaliśmy w szkicownikach (papier trochę grubszy niż ten z bloku rysunkowego). Sprawdziły się super. Na papierze do drukarki odbitki też wyszły ładnie, choć cieńszy papier nieco się zwichrował pod wpływem wilgoci z farby.Ponieważ niebawem czas prezentów, postanowiliśmy zrobić papier ozdobny do pakowania drobnych upominków. Wykorzystując zbliżony do gwiazdek kształt dyniowych stempli, odbiliśmy je na papierze śniadaniowym, na całej powierzchni arkuszy. Powstał bardzo ładny, oryginalny wzór. Cieniutki  papier śniadaniowy pofalował się trochę, ale w przypadku papieru na prezenty w niczym to nie przeszkadza, a wręcz dodaje uroku.

Jeśli chcecie zrobić taki papier na prezenty, możecie też wykorzystać większe arkusze białego papieru pakunkowego (dostępny w sklepach papierniczych). Dodatkowo możecie do stemplowania użyć innych kolorów niż czarny. Możecie też pokolorować czarne odbitki pisakami czy farbami akwarelowymi (np. takimi albo takimi). Możliwości jest mnóstwo! My tym razem pozostaliśmy przy czarno-białej graficznej wersji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.