Gdy niedawno zapytałam dzieci, jak w tym roku będziemy ozdabiać jajka, odpowiedź padła natychmiast: BIBUŁĄ! Odkąd dwa lata temu zrobiliśmy nasze pierwsze wydmuszki barwione bibułą, dekorowanie jajek tą techniką stało się naszą tradycją. Największym jej entuzjastą jest K i to on zrobił zdecydowaną większość pisanek, które tu widzicie.
Tym razem, dla odmiany, wykorzystaliśmy wydmuszki z jajek przepiórczych. Te malutkie jajeczka mają wiele uroku i nawet bez dekorowania wyglądają bardzo atrakcyjnie. Właśnie z takich zrobiliśmy kiedyś wielkanocny wianek. W tym roku postanowiliśmy jednak sprawdzić, jak wyglądają pokolorowane.
Opis sposobu barwienia jajek bibułą znajdziecie tutaj. Ponieważ wprowadziliśmy pewne modyfikacje (wynikające z praktyki użycia tej techniki ozdabiania jajek), na końcu niniejszego wpisu umieszczam kilka uwag na ich temat.
Choć dzieci nie planowały, na jakie kolory zabarwią ile jajek (nie liczyły wydmuszek, a wybór skrawków bibuły był całkowicie spontaniczny), to rezultat wygląda na przemyślany: 3 wersje kolorystyczne, po 7 pisanek w każdej!
Niebiesko-zielono-fioletowe.
Żółto-czerwono-różowo-fioletowe.
Tęczowe.
Choć już kilkakrotnie barwiliśmy jajka bibułą, nie spodziewaliśmy się aż tak bajkowego efektu!
Mnie, poza samymi pisankami, bardzo podobają się bibułowe łupinki, jakie zostają po kolorowaniu jajek. Tutaj, jeszcze w połączeniu z jajkami, wyglądają jak piórka…
Znalazłam nawet dla nich zastosowanie! Można wyścielić nimi niewielkie pudełko i ułożyć tam barwne jajeczka – idealny świąteczny upominek gotowy.
Uwagi:
- oczywiście przed zrobieniem wydmuszek jajka trzeba bardzo porządnie umyć!
- zamiast ciąć bibułę na drobne kawałki, tym razem dzieci podarły ją na nieregularne, większe i mniejsze skrawki; w efekcie ich użycia na jajkach powstały ładne nieregularne plamy;
- okazało się, że ciemniejsze skorupki jajek przepiórczych bardzo dobrze łapią kolor (nie miałam pewności, czy tak będzie);
- !!! K podczas barwienia jajek zauważył, że dużo łatwiej, szybciej i skuteczniej jest postępować przy tym w następujący sposób: zwilżyć skorupkę jajka wodą i na taką nakładać suche skrawki bibuły; bibuła powinna przylgnąć do wilgotnego jajka – jeśli tak się nie dzieje, trzeba ją dodatkowo zwilżyć, delikatnie wklepując w nią palcem odrobinę wody.